środa, 5 października 2011

Dawn of the Dead reżyseria Zack Snyder

* Moja recka tyczy się remaku z roku 2004

Jak prezentuje się debiut reżyserski znanego i lubianego przez widownie Zacka Snydera ? a prezentuje się bardzo dobrze jak na remake i jak na pracę wtedy debiutanta
Film rozpoczyna się bardzo spokojnie ale szybko przechodzimy do konkretów z udziałem zombi, w filmie nie ma żadnych romyśleń psychologicznych i nawet dobrze w końcu to horror
dobrze wypada w tym filmie aktor Ving Rhames w roli policjanta twardziela który nie okazuje uczuć w sytuacji w której się znalazł, na temat zdjęć można powiedzieć tylko że są wykonane sprawie i widać że robiła je doświadczona osoba, zresztą kto widział filmy ze zdjęciami Matthew F. Leonetti ten wie czego się spodziewać. muzyka Tyler Bates to ciężkie brzmienia w tym filmie i trzeba lubić taką muzę ale też nie ma jej za dużo i nie psuje ona przyjemności z oglądania tego filmidła, cała reszta aktorów w swoich rolach też wypada dobrze, można by powiedzieć że nawet z wyglądu pasują do ról które zostały im przydzielone, jak wypada sam scenariusz, a jest bardzo konkretny bez jakiegoś szczególnego bawienia się w kino psychologiczne, jest to typowy przedstawiciel kina rozrywkowego który został bardzo sprawnie zrealizowany i nikt sobie na planie zdjęciowym nie zadawał pytania po co tu jest. Jedyne do czego można się tak na siłę doczepić to do wyglądu zombi przynajmniej niektórych ale to są takie tam drobnostki
Reasumując jeśli potrzebujesz odprężenia w piątkowy wieczór i chcesz do tego sprawnie zrealizowany Horror o Zombi to lepiej wybrać nie można w mojej ocenie jest to jeden z najlepiej zrealizowanych remaków, jaki powstał i jestem skłonny go polecić
Moja ocena jako normalnego widza 8/10
Ale jako fana filmów o zombi zdecydowanie i z pełną odp mogę dać 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz