piątek, 9 grudnia 2011

Piątek 13 - Seria od 1980 do 1993

* Moja recka nie obejmuje Remaku z roku 2009

Co można powiedzieć o tej seri bardzo krwawych horrorów które dzisiaj uchodzi za klasyk swojego gatunku ?
Jeżeli nie lubisz pseudo nowoczesnych Horrorków nasprycowanych efektami komputerami produkcji głównie Michaela Baya którego swoją drogą powinno się zabić ze produkuje remaki znanych horrorów które uchodzą za klasyki teraz, to poczujesz się jak w domu, film ma swój klimat i próbuje straszyć ciemnością i tajemnicą widzą co wychodzi mu to całkiem skutecznie oczywiście pod warunkiem ze film ogląda się w nocy i z słuchawkami na uszach.

part 1 piątku 13 to tak naprawdę moim zdaniem taka nie winna zapowiedż tego co sie będzie działo dalej i w moim przekonaniu film dopiero naprawdę rozkręca się w part 2, ale jeśli ktoś zabiera się za te serie to warto znać part 1 tej serii
Jeśli chodzi o samo wykonanie jest jak najbardziej dobre jest widać że był pomysł na zrobienie tego filmu i tym tropem się szło.
Co do całej reszty part tego filmu działa tu niestety zasada każda cześć gorsza od poprzednika i tu tak jest, w part 2,3 - nie widać tego tak jeszcze ale niestety póżniej już tak, i widać już że scenariusz jest coraz głupszy i było to ciągnięte na siłe bo film na siebie zarabiał, i tak party od 1 do 6 mogę powiedzieć że na mnijszym lub większym luzie da się to w mojej ocenie obejżeć, Niestety póżniej już szczerze nie zalecam oglądać tej seri bo głupota sięga zenitu !
a co do remaku z 2009roku którym producentem był Michael bay może lepiej się nie wypowiadać tylko spóścic na to zasłonę i przejść koło tego obojętnie bo naprawdę nic człowiek nie traci jeśli nie obejży tego cuda efektów komputerowych

Ocena
Part od 1 do 6 - oglądalne, dalej już nie





środa, 12 października 2011

Faces in the Crowd występuje : Milla Jovovich

Kolejna moja recka tyczy się filmu z piękną Millą :) znaną z filmu Resident Evill Ale do rzeczy film przechodzi do konkretów dość szybko co nie jest zaletą za bardzo film ma problemy z budową klimatu i zainteresowania widza dlatego w czasie seansu można odnieść wrażenie ze film ciągnie się jak flaki z olejem aby nagle zainteresować widza a potem żeby się ciągnąć jak cholera i całej sytuacji nawet nie ratuje dobra forma aktorska Milli czy na swój sposób ciekawy scenariusz który no jest dość nie typowy, można odnieść wrażenie ze całe 15 Milionów budżetu poszło na wypłate dla Mili dlatego film ma takie dziury w tempie bo brakowało kasy, reasumując nie ma tu sie co rozpisywac film tylko dla fanów Milli Jovovich inni mogą sobie odpuścić to filmidło bo mogą się nudzić jak cholera

środa, 5 października 2011

Dawn of the Dead reżyseria Zack Snyder

* Moja recka tyczy się remaku z roku 2004

Jak prezentuje się debiut reżyserski znanego i lubianego przez widownie Zacka Snydera ? a prezentuje się bardzo dobrze jak na remake i jak na pracę wtedy debiutanta
Film rozpoczyna się bardzo spokojnie ale szybko przechodzimy do konkretów z udziałem zombi, w filmie nie ma żadnych romyśleń psychologicznych i nawet dobrze w końcu to horror
dobrze wypada w tym filmie aktor Ving Rhames w roli policjanta twardziela który nie okazuje uczuć w sytuacji w której się znalazł, na temat zdjęć można powiedzieć tylko że są wykonane sprawie i widać że robiła je doświadczona osoba, zresztą kto widział filmy ze zdjęciami Matthew F. Leonetti ten wie czego się spodziewać. muzyka Tyler Bates to ciężkie brzmienia w tym filmie i trzeba lubić taką muzę ale też nie ma jej za dużo i nie psuje ona przyjemności z oglądania tego filmidła, cała reszta aktorów w swoich rolach też wypada dobrze, można by powiedzieć że nawet z wyglądu pasują do ról które zostały im przydzielone, jak wypada sam scenariusz, a jest bardzo konkretny bez jakiegoś szczególnego bawienia się w kino psychologiczne, jest to typowy przedstawiciel kina rozrywkowego który został bardzo sprawnie zrealizowany i nikt sobie na planie zdjęciowym nie zadawał pytania po co tu jest. Jedyne do czego można się tak na siłę doczepić to do wyglądu zombi przynajmniej niektórych ale to są takie tam drobnostki
Reasumując jeśli potrzebujesz odprężenia w piątkowy wieczór i chcesz do tego sprawnie zrealizowany Horror o Zombi to lepiej wybrać nie można w mojej ocenie jest to jeden z najlepiej zrealizowanych remaków, jaki powstał i jestem skłonny go polecić
Moja ocena jako normalnego widza 8/10
Ale jako fana filmów o zombi zdecydowanie i z pełną odp mogę dać 10/10

poniedziałek, 3 października 2011

Klątwa 2 reżyseria Takashi Shmizu

Zanim przejdę do samego filmu powiem tylko o 1 rzecz
1. recka tyczy się wersji amerykańskiej której producentem był Sam Raimi

Trzeba powiedzieć wprost film powstał na fali sukcesu 1 części filmu klątwa która przy budżecie 10 milionów zarobiła 110 milionów a że amerykanie groszem nie śmierdzą postanowili kuć złoto puki gorące
Jak wypada 2 część tego filmu ? szczere mówiąc dziwnie od strony scenariusza, film pokazuje jak klątwa raz wykańcza japońskie dziewczyny a raz amerykańską na zmianę i jest to robione na zmianę raz amerykanie raz Japończycy,
I nie bójmy się tego powiedzieć wypada to nie równo strasznie, od strony scenariusza i samego aktorstwa, i nie ratuje tego faktycznie nic nawet to że reżyser jest twórca wersji japońskiej Klątwy ani mroczne zdjęcia ani odgłosy czy muzyka, tak naprawdę nie jaki jest ten film i równie dobrze mogło by go nie być, oczywiście zdjęcia są w jakimś stopniu  mroczne/tajemnicze muzyka i odgłosy wszelkiej maści też ale nie ratuje to tego filmu i nie usuwa wrażenia przeciętności tego filmu i można stwierdzić że gdyby nie sukces 1 to tego filmu by nie było
reasumując film jest nie jaki dziwny i nikt go nie potrzebuje

Moja ocena 4/10

niedziela, 2 października 2011

Batman Returns reżyseria Tim Burton

Info
Teraz na widok wrzuciłem film Powrót Batmana w reżyserii Tima Burtona, Co tym razem przygotował dla nas Burton ?
Na pewno jest to film dużo bardziej upiorny niż jego poprzednik z 1989roku nawiązując sporo do niemieckiego ekspresionizmu lat 20
Ale Burton wytyka i wyśmiewa głupotę i kicz lat 80 w USA jest to idealnie pokazane na przykładzie lodowej księżniczki, ale do rzeczy
Burton po sukcesie 1 Batmana dostał dużo większy budżet na realizację, 1 batman za 35 Milionów, Powrót Batmana za 80 Milionów i Burtonowi udało się z tej kasy zrobić pożytek
Sceny walki Batmana są już zrealizowane normalnie nie wyglądają tak sztywno jak w poprzedniku i nie wygląda to już tak jak by Batman był cyborgiem którego nie dało się zabić,
Operator Stefan Czapsky dobrze stonował kolory przez co udało się uzyskać dużo większy mrok filmu + do tego kamera została po prowadzona tak żeby zrobić użytek z mroku i ciemności w filmie, dodajmy do tego bardzo zimną i mroczną scenografie + charakteryzacje Dannego DeVito jako głównego czarnego charakteru to daje świetny efekt mroku w całym filmie,
Czy Burton zrobił użytek z tej obsady jakiej posiadał ? Tak zrobił z tego użytek i to bardzo duży, DeVito w roli psychola z kanałów którego porzucili rodzice jak się urodził wypada bardzo dobrze, Walken w roli ciemnego polityka który chcę się dorobić kosztem filmowego pigwina też wypada dobrze w tej roli, rola Keatona jako Batmana też już wygląda lepiej dzięki temu że sceny walki są już bardziej ruchome, jedyne do czego można się doczepić to rola Pfeiffer jako kobiety kot o ile w kostiumie wypada jak najbardziej okej to rola już bez kostiumu może się nie podobać. Kostiumy dla aktorów to strzał w 10 zależności od sceny albo mroczne albo kiczowate z dopasowaniem do scenariusz
Sam scenariusz może i jest mroczny ale nie udało się niestety uniknąć paru dłużyzn w filmie przez co film musiałem przewijać i to dużo częściej niż 1 Batmana
Reasumując Powrót Batmana to jest w pewnym sensie jakościowa powtórka z rozrywki co 1 Batmana, film pokazuje się z dobrej strony z tych samych stron co jego po przednik i nawala w dokładnie w tym samym co jego po przednik, jednak co nie zmienia faktu ze Tym co dobrze oglądało się po przedniego Batmana z 1989roku tego Batmana też powinno się dobrze oglądać

moja ocena 7/10

sobota, 1 października 2011

Batman Forever reżyseria Joel Schumacher

Co można powiedzieć o tym wytworze Joela Schumachera który przejął film po Timie Burtonie ? Jest to film na pewno inny ale czy zmiana na fotelu reżysera wyszła filmowi na dobre ? niestety nie !, obecność Tima Burtona jako producenta można powiedzieć że poratowała ten film bo można mówić tutaj o jakiś nie porozumieniach na lini Burton a WB bo nie wiadomo czym miał być ten film kolorową bajeczką czy mrocznym filmem, i dostaliśmy coś co można nazwać dużym "kompromisem" i na tej całej wojnie ucierpiał sam Schumacher bo nie wiedział chyba sam do końca czy ma robić film mroczny czy głupią bajeczkę dla dzieci i próbował zadowolić obie strony po trochu ale do rzeczy, tym razem w rolę Batmana wcielił się Val Kilmer który nie wypada w tej roli ani źle ani dobrze to takie 50 na 50 myślę że jak by wrzucił na większy luz w scenach gdzie nie lata w kostiumie Batmana wyglądało by to lepiej, Jim Carrey niestety zaliczył skuchę godzą się na udział w tym filmie, on w tym filmie nie zachowuje się jak nie obliczalny psychol któremu nie wiadomo co siedzi w głowie tylko jak pacjent który spierdolił zakładu dla psychicznie chorych i niestety wygląda to głupio i tempo, o roli Kidman powiem tylko tyle że wygląda ona tak jak by jedyne co jej w głowie siedziało to przelecieć Batmana, film przez nastawienie WB stracił sporo że swojego mroku który zafundował nam Burton ale też dzięki Burtonowi na produkcji film nie jest jeszcze taką kolorową bajeczką jaką jest Batman I Robin, na temat muzyki nie można powiedzieć czegoś bo ona po prostu jest ale ani nie zapada w pamięć ani też nie niszczy filmu, zdjęcia w tym filmie są szerokie i płynne ale to nie wpływa jakoś szczególnie na odbiór filmu ani go nie ratuje i nie dobija jeszcze bardziej, same sceny walki są zrealizowane dużo szybciej i nie wyglądają tak sztywno jak w przypadku 1 Batmana, teraz należało by chyba powiedzieć coś na temat najgorszej rzeczy w tym całym filmie czyli na temat scenariusza który delikatnie mówiąc jest dziecinny zapewne na życzenie same WB on tak wygląda bo chciano zrobić z Batmana kino dla rodzinny i to niestety widać na każdym możliwym kroku ale na szczęście scenariusz jeszcze pod względem dialogów jakoś sie jeszcze trzyma i nie bije dialogowym debilizmem tak jak Batman i Robin, reasumując gdyby nie nastawienie WB na forsę i tylko na forsę film by był na pewno lepszy niż jest teraz i nie bójmy się tego powiedzieć że WB samo sobie winne gdyby pozwolili działać duetowi Burton Schumacher film był by na pewno lepszy i zarobili by tej kasy jeszcze więcej

Moja ocena 5/10
Info

piątek, 30 września 2011

Batman i Robin reżyseria Joel Schumacher

Zastanawia mnie jedna rzecz, czy jest to możliwe, wykonalne i normalne żeby mając w obsadzie Szwarzeneggera, Clooneya, Odonnella , Thurman i Silverstone dało się spierdolić film ? Może się wydawać że jest to zadanie wręcz nie wykonalne ale jednak okazuje się że da się to zrobić i spierdolić się da taki film i to naprawdę skutecznie da się to zrobić Batman i Robin jest idealnym przykładem na to jak często producenci mylą się w swoich przekonaniach i w wizjach filmów które finansują bo nie chce mi się wierzyć ze ktoś z warsztatem i doświadczeniem Schumachera tak bez powodu godził się na taka a nie inna wizję filmu, najbardziej bije po oczach głupota scenariusza i to głupota przez duże G zaczynając od dziwnej miny Alfreda z początku filmu która nie wiadomo po co jest i dlaczego robi taką minę, po przez latanie na drzwiach wykonaniu Batmana i Robina kończąc na kretyńskich moim zdaniem tekstach wypowiadanych przez Batmana do swoich wrogów czy komentarzy rozmowy między Batmanem i Robinem, scenariusz leży i kwiczy mówią krótko, film w początkowych minutach zalatuje plastkiem i lateksem co jest obrzydliwe, nie bójmy się tego powiedzieć klimat zamieniono na efektowność co wyszło po prostu tandetnie i trzeba mieć lat 5 żeby to się podobało, zadaje sobie pytanie czy wszyscy aktorzy prócz Clooneya wyszli założenia że grają w najgorszym filmie w ich życiu ? bo odnoszę wrażenie że tak i nie będę odnosił się tutaj do poszczególnych aktorów z "fantastycznej 4" z planu 1 planowego bo da się to określić tylko tak że albo grają debili albo nie zrównoważone wariatki albo pomocników którym wsadzono kij w dupę do grania, muzyka w tym filmie nie istnieje przynajmniej ja jej nie pamiętam może to i dobrze, czy można zauważyć w tym filmie jakieś plusy ? prawdę mówiąc chyba tylko zdjęcia które są nie złe ale jednak nie ratują tego fatalnego filmu
Reasumując nie ma co ukrywać jest to film po prostu słaby ale moim zdaniem tylko i wyłącznie z winny WB które narzuciło swoją wizję filmu Schumacherowi i on się po prostu na to zgodził
Moja ocena 3/10 - chyba tylko za zdjęcia film nie dostał 1
Info

Batman (1989) reżyseria Tim Burton

1 do oceny trafił mi się film Batman w reżyserii Tima Burtona z 1989roku, film prawdę mówiąc jest trochę trudny do jedno znacznej oceny przez to że styl Burtona jest taki że nie można go wsadzić do wora z innymi filmowcami.
Ale do rzeczy najpierw co wiadomo na temat filmu : 
 budżet wynosił 35 Milionów
 zyski światowe wynosiły 411 Milionów 
 w roli Batmana wystąpił Michael Keaton 
 rola głównego czarnego charakteru przypadła Jackowi Nicholsonowi 
zdjęcia wykonywał Roger Pratt A.S.C
montaż wykonał Ray Lovejoy zmarł w roku 2001
za muzykę odpowiadał Danny Elfman 
za scenariusz odpowiadali Sam Hamm i Warren Skaaren zmarły w roku 1990
Teraz czy mając w obsadzie Nicholsona i Keatona mało znany wtedy Burton Wykorzystał to ? Tak zdecydowanie tak, Nicholson w roli narwanego psychola z poparzoną twarzą wypada bardzo dobrze widać że bardzo zagazował się w tę rolę ,  Keaton w roli ponurego bicza sprawiedliwości też sobie radzi chociaż mógł by się bardziej ruszać ale to kwestia trochę nie ruchomego scenariusza który w scenach z samym batmanem trochę kuleje, Sam film prezentuje się bardzo klimatycznie i mroczno wręcz można powiedzieć że ponuro , co mogło być lepiej wykorzystane przez Rogera Pratta ale jest nie źle, kamera moim zdaniem powinna być trochę cofnięta do tyłu dla bardziej szerokich zdjęć ale to taka drobnostka, w montaż nie widać jakiegoś wielkiego popisu i pomysłowości wszystko jest wykonane tak jak być powinno, muzyka za którą odpowiadał Danny Elfman jest na pewno bardzo dużym plusem i została bardzo dobrze dobrana i idealnie się wpasowała w sam film, Sam scenariusz wypada dobrze, można mu jedynie co wytknąć sceny walki z Batmana niektóre które są dla mnie dziwne i dłużyznę w scenach "ambitnych" tak to sam scenariusz trzyma się kupy, Tim Burton w roli reżysera wypada dobrze a nawet bardzo dobrze widać spory wrodzony talent Burtona i jego nastawienie że nie idzie na łatwiznę i nie chcę kręcić filmu w 100% komercyjnego tylko że chcę nakręcić film dobry ale jednocześnie unika komerci i zarobi na siebie i to mu się zdecydowanie udało, same efekty jak na rok patrząc na to ze był to rok 89r prezentują się jak najbardziej okej nawet jak przy tak ograniczonym budżecie produkcji, teraz czy można porównać Batmana wykonaniu reżyserskim Burtona do Batmanów Nolana ? moim zdaniem zdecydowanie Nie, moim zdaniem Nolan jest nastawiony głównie na zbijaniu kasy tym co robi a Burton unikał lajtowego podejścia jak ognia a Nolan w pełną perfidią to wchodzi i w ten sposób robi łatwą kasę bez jakiegoś większego starania się,
Reasumując jeżeli szukasz filmu mrocznego i z klimatem i nie będą ci przeszkadzać drobne błędy scenariusza i jednocześnie filmu którego zdaniem nr 1 nie było zarobienie kasy tylko spodobanie się widzą do tego ewentualnie lubisz komiksy to myślę że nie powinneś być rozczarowany bo to jak najbardziej film dobry a nawet bardzo dobry
Moja ocena 7,5/10

* informacje zawarte w recenzji pobrałem z serwisu IMDB.com
Info