piątek, 30 września 2011

Batman i Robin reżyseria Joel Schumacher

Zastanawia mnie jedna rzecz, czy jest to możliwe, wykonalne i normalne żeby mając w obsadzie Szwarzeneggera, Clooneya, Odonnella , Thurman i Silverstone dało się spierdolić film ? Może się wydawać że jest to zadanie wręcz nie wykonalne ale jednak okazuje się że da się to zrobić i spierdolić się da taki film i to naprawdę skutecznie da się to zrobić Batman i Robin jest idealnym przykładem na to jak często producenci mylą się w swoich przekonaniach i w wizjach filmów które finansują bo nie chce mi się wierzyć ze ktoś z warsztatem i doświadczeniem Schumachera tak bez powodu godził się na taka a nie inna wizję filmu, najbardziej bije po oczach głupota scenariusza i to głupota przez duże G zaczynając od dziwnej miny Alfreda z początku filmu która nie wiadomo po co jest i dlaczego robi taką minę, po przez latanie na drzwiach wykonaniu Batmana i Robina kończąc na kretyńskich moim zdaniem tekstach wypowiadanych przez Batmana do swoich wrogów czy komentarzy rozmowy między Batmanem i Robinem, scenariusz leży i kwiczy mówią krótko, film w początkowych minutach zalatuje plastkiem i lateksem co jest obrzydliwe, nie bójmy się tego powiedzieć klimat zamieniono na efektowność co wyszło po prostu tandetnie i trzeba mieć lat 5 żeby to się podobało, zadaje sobie pytanie czy wszyscy aktorzy prócz Clooneya wyszli założenia że grają w najgorszym filmie w ich życiu ? bo odnoszę wrażenie że tak i nie będę odnosił się tutaj do poszczególnych aktorów z "fantastycznej 4" z planu 1 planowego bo da się to określić tylko tak że albo grają debili albo nie zrównoważone wariatki albo pomocników którym wsadzono kij w dupę do grania, muzyka w tym filmie nie istnieje przynajmniej ja jej nie pamiętam może to i dobrze, czy można zauważyć w tym filmie jakieś plusy ? prawdę mówiąc chyba tylko zdjęcia które są nie złe ale jednak nie ratują tego fatalnego filmu
Reasumując nie ma co ukrywać jest to film po prostu słaby ale moim zdaniem tylko i wyłącznie z winny WB które narzuciło swoją wizję filmu Schumacherowi i on się po prostu na to zgodził
Moja ocena 3/10 - chyba tylko za zdjęcia film nie dostał 1
Info

Batman (1989) reżyseria Tim Burton

1 do oceny trafił mi się film Batman w reżyserii Tima Burtona z 1989roku, film prawdę mówiąc jest trochę trudny do jedno znacznej oceny przez to że styl Burtona jest taki że nie można go wsadzić do wora z innymi filmowcami.
Ale do rzeczy najpierw co wiadomo na temat filmu : 
 budżet wynosił 35 Milionów
 zyski światowe wynosiły 411 Milionów 
 w roli Batmana wystąpił Michael Keaton 
 rola głównego czarnego charakteru przypadła Jackowi Nicholsonowi 
zdjęcia wykonywał Roger Pratt A.S.C
montaż wykonał Ray Lovejoy zmarł w roku 2001
za muzykę odpowiadał Danny Elfman 
za scenariusz odpowiadali Sam Hamm i Warren Skaaren zmarły w roku 1990
Teraz czy mając w obsadzie Nicholsona i Keatona mało znany wtedy Burton Wykorzystał to ? Tak zdecydowanie tak, Nicholson w roli narwanego psychola z poparzoną twarzą wypada bardzo dobrze widać że bardzo zagazował się w tę rolę ,  Keaton w roli ponurego bicza sprawiedliwości też sobie radzi chociaż mógł by się bardziej ruszać ale to kwestia trochę nie ruchomego scenariusza który w scenach z samym batmanem trochę kuleje, Sam film prezentuje się bardzo klimatycznie i mroczno wręcz można powiedzieć że ponuro , co mogło być lepiej wykorzystane przez Rogera Pratta ale jest nie źle, kamera moim zdaniem powinna być trochę cofnięta do tyłu dla bardziej szerokich zdjęć ale to taka drobnostka, w montaż nie widać jakiegoś wielkiego popisu i pomysłowości wszystko jest wykonane tak jak być powinno, muzyka za którą odpowiadał Danny Elfman jest na pewno bardzo dużym plusem i została bardzo dobrze dobrana i idealnie się wpasowała w sam film, Sam scenariusz wypada dobrze, można mu jedynie co wytknąć sceny walki z Batmana niektóre które są dla mnie dziwne i dłużyznę w scenach "ambitnych" tak to sam scenariusz trzyma się kupy, Tim Burton w roli reżysera wypada dobrze a nawet bardzo dobrze widać spory wrodzony talent Burtona i jego nastawienie że nie idzie na łatwiznę i nie chcę kręcić filmu w 100% komercyjnego tylko że chcę nakręcić film dobry ale jednocześnie unika komerci i zarobi na siebie i to mu się zdecydowanie udało, same efekty jak na rok patrząc na to ze był to rok 89r prezentują się jak najbardziej okej nawet jak przy tak ograniczonym budżecie produkcji, teraz czy można porównać Batmana wykonaniu reżyserskim Burtona do Batmanów Nolana ? moim zdaniem zdecydowanie Nie, moim zdaniem Nolan jest nastawiony głównie na zbijaniu kasy tym co robi a Burton unikał lajtowego podejścia jak ognia a Nolan w pełną perfidią to wchodzi i w ten sposób robi łatwą kasę bez jakiegoś większego starania się,
Reasumując jeżeli szukasz filmu mrocznego i z klimatem i nie będą ci przeszkadzać drobne błędy scenariusza i jednocześnie filmu którego zdaniem nr 1 nie było zarobienie kasy tylko spodobanie się widzą do tego ewentualnie lubisz komiksy to myślę że nie powinneś być rozczarowany bo to jak najbardziej film dobry a nawet bardzo dobry
Moja ocena 7,5/10

* informacje zawarte w recenzji pobrałem z serwisu IMDB.com
Info